Mariusz Kamiński szefem MSWiA

699

Premier Mateusz Morawiecki powierzył obowiązki w MSWiA Mariuszowi Kamińskiemu; zwrócił się też do prezydenta o powołanie go na nowego ministra spraw wewnętrznych i administracji – poinformował w piątek rzecznik rządu Piotr Müller. Dotychczasowa minister Elżbieta Witek po zaledwie dwóch miesiącach odchodzi z resortu by zająć stanowisko marszałka Sejmu. Mariusz Kamiński do końca tej kadencji, będzie łączył dwie ministerialne teki. Dotychczasową – ministra koordynatora służb specjalnych, i nową – ministra spraw wewnętrznych i administracji.

W piątek Sejm wybrał dotychczasową szefową MSWiA Elżbietę Witek na stanowisko marszałka Izby, jej kandydaturę zgłosił klub PiS. Witek zastąpiła Marka Kuchcińskiego, który – w związku z informacjami o jego lotach służbowych – podał się do dymisji.

Wcześniej w piątek Kancelaria Prezydenta podała, że prezydent Andrzej Duda, na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego, odwołał Elżbietę Witek ze składu Rady Ministrów i z urzędu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Rzecznik rządu poinformował na Twitterze, że premier powierzył obowiązki w MSWiA ministrowi koordynatorowi ds. służb specjalnych Mariuszowi Kamińskiemu. Morawiecki zwrócił się też do prezydenta o powołanie Kamińskiego na nowego ministra spraw wewnętrznych i administracji. „Minister nadal będzie koordynował pracę służb specjalnych” – przekazał Müller.

Służby w rękach Kamińskiego

Mariusz Kamiński jest już czwartym szefem MSWiA w tej kadencji i biorąc pod uwagę wyborczy kalendarz raczej ostatnim. Do tej pory pełnił funkcję ministra koordynatora służb specjalnych. Formalnie podlegały mu: Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Agencja Wywiadu i Centralne Biuro Antykorupcyjne. Bez wątpienia, Kamiński właśnie z tym ostatnim związany jest najbardziej, bowiem jest jednym z jego współtwórców, a także pierwszym szefem powołanej w 2006 roku do życia nowej służby specjalnej. 

Kamiński resort przejmuje tuż przed wyborami, a co za tym idzie trudno się spodziewać by zdążył wprowadzić w służbach mundurowych podległych MSWiA „swoje porządki”. Z drugiej strony, jeśli jego nominacja miałaby przetrwać także powyborcze rozdanie, zmiany w mundurówce, jeśli minister Kamiński dojdzie do wniosku, że są potrzebne, teoretycznie mogłoby zacząć się już teraz. Jak podkreśla wielu polityków PiS, Mariusz Kamiński uważany jest za człowieka który prowadzi rządy „silnej ręki” więc to, że będzie chciał „poukładać” sobie resort na nowo jest raczej przesądzone, pytanie tylko kiedy. 

Jego nominacja może też być dla części środowiska pewnym zaskoczeniem, szczególnie jeśli ktoś pamięta pomysł powołania specjalnego ministerstwa nadzorującego służby specjalne, na którego czele miał stanąć Kamiński. Pomysł miał jednak nie spodobać się kierownictwu PiS, i ostatecznie pozostał niezrealizowany. Z nieoficjalnych informacji wynikało wtedy, że powodem odejścia od pomysłu konsolidacji służb specjalnych pod wodzą Mariusza Kamińskiego, była niechęć do „wyposażania” jednego polityka w tak duże wpływy i władzę. Dziś, pod kontrolą Mariusza Kamińskiego będą nie tylko służby specjalne (ABW, AW, CBA), ale też cały resort spraw wewnętrznych, któremu podlega ponad 100 tys. armia policjantów, Straż Graniczna, Państwowa Straż Pożarna i Służba Ochrony Państwa.

To nie pierwsza taka sytuacja w ciagu ostatnich lat, kiedy szef MSWiA pełni jednocześnie nadzór nad służbami specjalnymi, jednak w przypadku dwóch poprzednich – Bartłomieja Sienkiewicza i Jacka Cichockiego – ministrowie koordynowali służby specjalne na podstawie odpowiednich rozporządzeń premiera. Mariusz Kamiński będzie jednocześnie ministrem spraw wewnętrznych i ministrem koordynatorem służb specjalnych. czytaj więcej …

źródło:https://www.infosecurity24.pl