Trwa ogólnopolski strajk policjantów. Dziś dołączą do niego celnicy i inne służby mundurowe. Domagają się podwyżek i zmian w emeryturach. Czy budżet państwa jest na to gotowy? Pytamy polityków z regionu.
W pierwszej kolejności funkcjonariusze oflagowali jednostki i pojazdy oraz stosowanie, tam gdzie jest to możliwe, pouczeń zamiast mandatów karnych. Dalsze działania są przygotowywane, ale zależą od stanu rozmów. Federacja nadal liczy na podpisanie porozumienia.
— Nasz protest będzie trwał do skutku — mówił „Gazecie Olsztyńskiej” Sławomir Koniuszy, szef NSZZ Policjantów w Olsztynie. — Nie chcielibyśmy rozpoczynać tej akcji, ale nie mamy innego wyjścia. Wszystko zależy jednak od decyzji rządu. Jeśli rozmowy doprowadzą do szybkiego ustabilizowania sytuacji kadrowej, od razu wycofamy się z protestu. Jeśli jednak nie, będziemy wdrażać dodatkowe formy. W planach mamy elementy strajku włoskiego, polegającego na drobiazgowym wykonywaniu czynności służbowych. Myślimy też o manifestacji ogólnokrajowej we wrześniu.
Najważniejszym postulatem jest zwiększenie uposażenia o 650 zł i niezwłoczne podjęcie prac zmierzających do przywrócenia systemu emerytalnego funkcjonariuszy. Kiedyś funkcjonariusze mogli odejść na emeryturę po 15 latach pracy. Dzisiaj muszą pracować 25 lat, ale na to są w stanie się zgodzić. Sprzeciw budzi jedynie fakt, że mimo to, aby przejść na emeryturę, trzeba mieć skończone 55 lat.
Pytamy posłów, czy budżet stać na takie wydatki? I czy protest ma wymiar polityczny?
— Ten protest jest słuszny. Mówimy o zaległościach lat, które trzeba naprawić. Władza w Polsce ma jedną, dziwną cechę. Obiecywać i nie dotrzymywać słowa — mówi Andrzej Maciejewski, poseł Kukiz’15. — Jestem członkiem Komisji Spraw Wewnętrznych i Administracji. Podlegają nam służby mundurowe. Proszę mi wierzyć, że spotkania z przedstawicielami służb mundurowych na różnych szczeblach zaczynają się pytaniem: „kiedy władza zacznie nas doceniać”? Mało osób o tym wie, ale służby mundurowe mają niski pułap zarobków. Pamiętajmy, że to ludzie narażający życie. Nie może być tak, że zarabiają w granicach 2 tys. zł. Tutaj wzorem jest wojsko. Funkcjonariusz straży granicznej przechodzący do żandarmerii wojskowej zyskuje na start 1000 zł netto. Policjanci i inne służby mundurowe widzą ten pułap. czytaj więcej …